te największe były dumne
ze swoich kształtów
i ogromnych rozmiarów
te średnie, nawet cieszyły się,
że nie rzucają się
aż tak bardzo w ludzkie oczy
te małe natomiast cierpiały
że są nikomu nie potrzebne
i na pewno ludzie
nie zwrócą na nich uwagi
jedyną ich rozrywką była grupka dzieci
która brała kamyczki do ręki
i wrzucała do wody
robiąc tak zwane kaczki
był jeszcze jeden kamień
nie za duży i nie za mały
kamienni mieszkańcy śmiali się
że jest dziwny
i kształtem przypomina jakieś straszydło
albo potwora wyjętego z bajki
drwili że jest ostry i niebezpieczny
pęknięty i nie wiadomo skąd
pewnego dnia
nad wodę przyszła dziewczynka
głośno rozmawiała z Panem Bogiem
żaląc się jak ciężkie ma życie
nieśmiało prosiła o pomoc i siłę
błagała o mały znak z nieba
o malutką iskierkę nadziei
płakała a jej płacz
poruszył serca wielkich kamieni
tak.! serca…dobrze usłyszałeś
nie wiem czy wiesz
że kamienie też je posiadają
łzy jak grochy spadały na ziemię
niektóre spływały po rozdartym
samotnym kamieniu
on płakał także
jego łzy zaprzyjaźniły się
z łzami dziewczynki
bardzo słono zrobiło się
nad brzegiem rzeki
Pan Bóg też płakał
wtedy właśnie stał się cud
we łzach które zebrały się
na samotnym kamieniu
w cudowny sposób
odbiły się promienie słońca
dziewczynka krzyknęła z zachwytu
biorąc do reki samotny
i nie kształtny do niedawna
jeszcze kamień
inne kamienie poczerniały z zazdrości
łzy sprawiły
że bylejakość nabrała kształtu
kamień wyglądem przypominał serce
dziewczynka wzięła go w dłonie
do dzisiaj kamienie
wraz z szumem wody
opowiadają tę niecodzienną historię