tak wygląda zwyczajna lekcja polskiego, moja jak i kolegi z ławki.
Jakieś lektury niby omawiamy, "Jądro ciemności" ?
Później sprawdzian z ich znajomości,
oblany
Czasem nauczycielka wyjmuje kserowane kartki, sam się do siebie uśmiecham.
Dusza się raduje, aż jedną dostanę czekam,
czytam, interpretuję, zglaszam się, odpowiadam, jestem aktywny.
Wszyscy się dziwią, że jestem jakiś inny-dziwny.
piątka z aktywności
Tylko jedna koleżanka która mnie bardzo dobrze zna,
skomentowała z ironicznym uśmiechem, że mam duszę romnatyka.
Wszyscy się śmieją.