naznaczony
barwami jesieni
ziarna piasku
wgryzione
w jego strukturę
trzymają się go zajadle
siłami wzajemnego
przyciągania
na górze mają
się lepiej
trochę słońca łykną
na dole
chłód i wilgoć
pośrodku
nic ciekawego
smagane
słoną bryzą
drapane przez
ptaki
odpadają
zmęczone
walką z grawitacją
lecą z powietrzem
dokąd?