wypełniasz czas kiedy ruszam
zabierasz mnie w te zakątki
gdzie zabrzmi miłosna nuta.
Pośrodku małej polany
tam gdzie Bóg nas wysłucha
znajdę się w twoim raju
zaszepce w sercu noc głucha.
Otrzesz się o mnie brokatem
spojrzeniem zakryjesz troski
wejdziesz do mej komnaty
niestraszny nam żaden pościg.
Rozkosz znów nas pokryje
spotęguje doznania
a nasze dwa nagie ciała
obudzi sosna pijana.
Zaczerpnie łyk z tego szczęścia
pokołysze na boki
zawstydzi wraz z wschodem słońca
ubierze wiosenny smoking.