wiolinowe i basowe klucze,<br />
ale nie do drzwi zamkniętych.<br />
Brak przecinków, kropek, wtrąceń,<br />
dane nam usłyszeć uderzenia w klawisz.<br />
<br />
Magią zwana niepoprawnie,<br />
bo przy mistrzu czary bledną.<br />
Łezka jedną nutą uroniona,<br />
zaraz już otarta bisem.<br />
<br />
Ciało zatopione na fotelu słucha,<br />
stara się nie ulec snom.<br />
Dusza zapłakana, roześmiana,<br />
rozbawiona i wzruszona razem<br />
po pokoju gubi kroki<br />
w rytm bez rymu.<br />
<br />
To nie grajek na ulicy,<br />
nie ubogi skrzypek w bramie.<br />
Ale jakby czyste piękno obu<br />
połączone, zawiązane, odnowione<br />
i zagrane głośniej...<br />
<br />
To poezja chopinowska.