po szczęście, radość i miłość
zajmowałem w niej ostatnie miejsce
więc dla mnie już nie starczyło
kiedyś znowu w kolejce stanąłem
tym razem na samym początku
chyba jednak za późno pojąłem
że cierpienie nie lubi wyjątków
na mych regałach zalega ból
moja poduszka to gwoździe cierpienia
ile mam jeszcze zagrać ról
w tym dramacie nie do zniesienia?
mi wystarczy choć jedna iskra
z czyjegoś rozpalonego ogniska
abym mógł nią ogrzać serce
i nie marznąć już nigdy więcej…