ta furiatka, awanturnica,<br />
aksamitna w kolorze nocy,<br />
czerwona w kolorze wina,<br />
wzięła z sobą swe włosy ulewne<br />
i oczy z zimnego ognia.<br />
Znienacka przyszła,<br />
z gwiazdy szalonej,<br />
zatrzepotała skrzydłami rozkoszy,<br />
nastroiła mnie w uczucia,<br />
cisnęła grzmotami,<br />
pociągnęła mnie za sobą tak,<br />
jak pociąga piękny, wonny kawiat,<br />
owładnęła mą duszę i ciało,<br />
jak narkotyk spowiła mnie całą<br />
i zaszumiało, zagrzmiało,<br />
wszystko wokół zawirowało.<br />
Przyszła Ona - <br />
Miłość, jak burza!