śmiech dziecka,<br />
jak nagie ściany,<br />
przestrzeń bez końca, <br />
gdzieś w pośpiechu zostawiona<br />
na ławce teczka,<br />
rozpacz i ból wyciągające<br />
swe dłonie do słońca.<br />
<br />
Samotność to serce nie do pary,<br />
drzewo pozbawione liści na zimę,<br />
jeden zakurzony kubek do kawy,<br />
co noc zimna pościel,<br />
cień po Aniele Stróżu w ramce,<br />
dławiący płacz,<br />
niemy krzyk,<br />
każde nowe urojenie.<br />
<br />
Samotność to brak zrozumienia,<br />
beznadziejna pustka,<br />
tęsknota do tych,<br />
których już nie ma,<br />
gdy płyniesz w tłumie, wśród neonów,<br />
dobrze się bawiąc z procentem w głowie,<br />
w ogromnym mieście, wszędzie,<br />
wtedy rozumiesz samotnośc