pojąć wszystkie za i przeciw
płakać po kątach
wspominać ten koniec
Dobrze o tym wiemy
ale spójrz jeszcze raz
przepraszam za te łzy
kocham wiem wybaczysz
Nasze słowa pogniecione
zmarszczką podarowanego uśmiechu
jeszcze wczoraj pewność
teraźniejszość tylko strachem
Czuje paraliż serca
zaraz się zatrzyma
na wieczność w Twym cieple
którego zawsze mało