chesterfield
Dołączył:2012-02-06 23:34:28
Miasto:mmz
Wiek:36
Średnia ocen: 2
Głosów: 2
Komentarzy: 1
To miejsce przypominało opuszczony pokój w którym mieszka tylko wilgoć i koty,mieszkała tu starsza kobieta z nadzieją,miała swoje myśli z którymi razem spała i chodziła,dzieliła się myślami z kotem i psami,spiewała często jedna piosenkę ,odnajdywała w niej spokój,zawsze marzyła o wielkim koniu i stajni…mówiła do ludzi że jest człowiekiem z krwi i kości ‘’odejdź wariatko’’ słyszała, i myślała wtedy że ludzie są dziwni..nie chcieli słuchać tylko się śmiać…raz spotkała przed wejściem do domu chłopaka który miał fajkę w zębach i podarte spodnie,a wyraz twarzy całkiem sympatyczny i beztroski
‘’widziałem wczoraj panią jak śmiali się z pani tamte gałgany...chce pani fajkę?’’ palili razem z godzinę na rogu przy wejściu do chaty..miły sympatyczny człowiek pomyślała,już jestem stara a tak mało młodych ludzi spotkałam w swoim życiu którzy by chcieli porozmawiać ze mną jak z człowiekiem.
Nikt nie dodał negatywnej oceny do tego utworu.