<br />
zakwitł<br />
długo czekałam<br />
na pełnych ustach<br />
jeszcze do wczoraj<br />
zaciśniętych w kreskę<br />
zbielałą umartwieniem<br />
<br />
zalśniły<br />
nawet jakby błękitniej<br />
spoglądały głębią<br />
jeszcze do wczoraj<br />
skrywając łzy<br />
pod ciężką kotarą rzęs<br />
<br />
zabiło<br />
nareszcie żywiej<br />
jeszcze do wczoraj <br />
ledwie je słyszałam<br />
i tak bolało<br />
<br />
<br />
można zapomnieć?<br />
<br />
<br />
Lubawa,7.02.2007r.<br />
<br />
<br />