latawiec sznurem marzenia trzyma
nie ma odwagi, ziarnka ryzyka
blokują bojaźliwe tamy
Na krystalicznych morskich głębinach
delfina wdzięki słychać w oddali
statek miłości na wielkiej rafie
ster nie pracuje, ponton odpływa
Czereśni robak słodycz rujnuje
kij zamoczony wodnym przypadkiem
pozrywaj tamy unieś przyłbicę
zacumuj do mojego portu