góralskim strumykiem
pośród wiśni, kniei
zapłoniemy świtem
Leć głosie po rosie
po przełęczy świata
od zapachu Twego
ziemia nas oplata
Leć głosie po rosie
na dywanie wiosny
kochanko słowika
blask Twój lśni ozdobny
Leć głosie po rosie
w pamiętniku nutach
akord spamiętany
będzie brzmieć w mych uszach
Leć głosie po rosie
ołtarzem zieleni
Faun mityczną mocą
ogród nam zrumieni