niech myślą że umarłam
usłyszę kilka miłych słów
które chciałam usłyszeć
kiedy żyłam
między pogardą a wzruszeniem
z cichych snów wydobyty obraz
zaliczając się do istnień tej ziemi
gdzieś w polu albo w lesie
chcę żeby był prawdziwy
bez żalu wyjdę i powiem
no i co skurwysyny