Próżna błyskotliwość umysłu
Gorąco jak w piekle
Policzek przytykam do białych ścian
Niech myślą że jestem czarownicą
Złudne nadzieje
Przez grube mury słyszę wołanie
Już czas- rzecze postać w habicie
Sam diabeł
Odpinam perły nie skłaniam się
Ostatni raz oglądasz moje oblicze
Na próżno
Umrze młody chłopiec
Tutaj zabłysłam tutaj odejdę
Mój rudy klejnot czeka na swoją kolej