co wieczór majstruje przy chwilach zwykłych
rozwalam koncepcje dnia i wkładam w to ducha
na ulicach snuje się młody człowiek z brudną twarzą
podchodzę do niego i mówię
-jak chcesz się umyć to uważaj potem na ludzi
nie dadzą ci spokoju żeś się nawrócił
''zrób to zrób tamto''
a tak to chociaż będą ci tylko mówić że nic nie robisz.
zakotwiczony w podobnych myślach codziennie
podpalam płonąca ręką gazety
dotykam pilota,wybucha telewizor
odkąd pamiętam zawsze noszę milczenie w kieszeni
na wypadek jakiegoś niepowołanego gościa.
mówią mi na ulicy żebym przestał pić piwo
przestał jeść, przestał myśleć o kobietach
mówi mi to najebany alfons z dużym brzuchem