stała
ostrożnie mówi gestem
jestem
cała
oddana
mała
popaprana
skalana
myślami
o seksie
z napotkanym
księciem
bierzcie
nie stójcie
weźcie
księciunio głupi jest
fest
każdy jej gest
chłonie jak dym
poszli gdzieś
wiesz
w to jedno z miejsc
ciemno i smród musi być też
stłumiony bass
księciunio kona,boli głowa
obok niego jego nowa stara ona
-gdzie byłeś,późno wróciłeś?
-byłem z typem
zmyłem się szybko
z klubu wybiłem
piłem potem z nim i tyle.