szelest wykrochmalony,
są oporem dla zegara wskazówki
i jednej, i drugiej, i trzeciej...
a może tylko dla liczb,
one wiecznie krągłym wymiernikiem.
Zaległe sprawy jeszcze zawekuję,
już nic...nic...i coś..
nie to tylko myśl głupia,
że "coś" powyższe słowa poskreśla
a zmętnienie i "muerte vivida"
snem otwartym zawita.