które stoją na pozycji króla ambony.
fakt że sami są głupi
nie zmienia faktu że nie mogą mówić.
zbudował sieć pajęczyn
zatrzymującą głosy.
sprał na kwaśne jabłko bezczelnego proroka
nie patrzył na niego,nawet się nie odezwał
nie chciał dawać satysfakcji i podrzucać do ognia.
dwie koleżanki którym pocisnął słowem
mówią w rozmowach o nim że jest debilem
ale jedna i druga ma coś w sobie z szyderczej małpy.
zawsze ludzie mówią że nie ma środka
albo jesteś daleko prawdy, albo w ogóle jej nie znasz.
ciekawe co myśli najlepszy krytyk w mieście
o samym sobie.