to otwarta księga dzieciństwa
mały domek wśród bzu
młyn nad wodą
stara rzeka
las pachnący konwaliami
i malinowe zagajniki
podwórko ze starą szopą
piwnica pełna tajemnic
zarośnięte groby tych
co za Ojczyznę życie oddali
pamiętam jeszcze
zagubioną wśród wierzb kolędę
studnię z żywą wodą
metalową drabinę na strych
zapach pajęczyny
i stary kufer z przeszłością
urosła moja Ojczyzna
pożółkły zdjęcia
wciąż jest bliska
i taka kochana