szczypać i swędzieć będzie każdy fantom
tam na kępach turzycy
skręcone truchło pluszowej kaczuszki
biała koszula warta jednego życia
bardziej zdziwienie
niepewność pewność
łopot za oknem
kadr z wysokim obcasem dłoń
finał w teatrze kabuki
chodź zbysiu dziecko
nie jestem zbysiu to nie do mnie
to nie może być do mnie
źrenice rozszerzone strach
nie rób mi znowu tego
teraz już będzie dobrze
kikuty i protezy