i każdy wywodził z niej jakieś teorie.<br />
Nikt tak naprawdę nie znał końca,<br />
tej bajki zachodzącego słońca,<br />
<br />
Była to opowieść o dwojgu kochankach,<br />
którzy spotykali się razem o porankach.<br />
To była wnet historia prawdziwa<br />
i mówię wam jest ona nadal żywa.<br />
<br />
Było bowiem tak:<br />
Był sobie on i była sobie ona.<br />
On zwał się Rodon a ona Wiona.<br />
Kochali się w sobie wiele lat,<br />
jednak miłości wyznać nie było jak.<br />
<br />
Pewnego dnia o pewnej porze<br />
Oboje poszli podziwiać morze.<br />
Widać to było naprawdę przeznaczenie<br />
A nie zwykłe, przypadkowe zdarzenie.<br />
<br />
To właśnie wtedy porozmawiali<br />
I w tamtym miejscu sobie obiecali:<br />
że codziennie o tej samej porze<br />
Będą przychodzić nad to właśnie morze.<br />
<br />
Dobrze wiedzieli ,że razem nie mogą być,<br />
że ich rodziny nie dadzą im żyć.<br />
Dlatego spotkania potajemne były<br />
i dlatego nocami tak wilki wyły<br />
<br />
Jednak pewnego dnia o pewnej porze<br />
przyłapano ich jak siedzieli nad morzem<br />
nie pozwalano im się razem spotykać<br />
i zaczęto ich w swoich pokojach zamykać.<br />
<br />
Nikt nie wie co się dalej z nimi działo<br />
Wiadomo tylko że ich uczucie nigdy nie ustało.<br />
Słyszano ponoć od pewnego pana<br />
Który na ryby chodził z samego rana<br />
<br />
że pewnego dnia o pewnej porze<br />
Poszedł połowić ryby nad morze<br />
Widział wtedy kochanków idących<br />
i nawzajem się do siebie tulących