i wyszedłem jak psu z gardła
na udekorowaną ulice
jestem odskocznią od codzienności
dla ludzi wyprasowanych od spojrzeń
szefów ich posad
koszula powiewa mi jak flaga jamajska
to taka symbolika wolności ducha
żeby myśleli że mam wszystko w dupie
niech zazdroszczą
jestem asem tych ulic
bo podobno częściej się śmieje
niech tak zostanie...
............
wśród konturów budynków widać przebijające się pomarańczowo krwiste promienie zachodzącego słońca.ulica nabrała swoistego zapachu całodniowego upału,przeszedłem przez jezdnię na czerwonym świetle,przy sklepie już czekała na mnie Jadowita Beata
nadstawiła usta do pocałunku
-kobieto ja chcę jeszcze pożyć
lubiła to jak nazywałem ją Jadowita Beata i rozumiała odmowę pocałunku,traktowała to jak komplement.........szliśmy dalej.......