z mgielną łezką dzień się budzi
spychacz przesuwa bloki śniegu
zostawiając pod stopami odciśnięty ślad
w ramionach kiedyś się rozpuszczałeś
jak w promieniu słońca
teraz za falą neonu
głęboki błysk serca pozostał
bez ciebie pustka ogromna pustka
jedynie słowa na usta wracają
jak widmo elektromagnetyczne
w rzeczywistości nasycają myśli...