Zimą cztery jaskółki piszą do mnie listy.
Skąd mają na znaczki ?
Z tęsknoty.
Mieszkają teraz w kraju, w którym ludzie nie tęsknią.
I tak są stęsknieni za tęsknotą
że dadzą za nią każde pieniądze.
O czym moje korespondentki piszą ?
Co wciąż i wciąż wspominają ?
Jednej śni się po nocach obórka.
Mieszka w niej krowa i byczek
Byczek ledwie odrósł od ziemi a już ma kosmate myśli.
Dwa świniaki, kury, kogut - wysoki blondyn.
Czasem jest tak wesoło !
Inna ma swoje ulubione, stare druty telefoniczne
w Bydgoszczy, na osiedlu Osowa Góra.
Jak tam się pysznie posiaduje !
Jest gadatliwie - i w każdej sytuacji jest się górą.
Trzecia zwierza się, że wolałaby być chłopakiem.
To znaczy - jerzykiem.
Kto by nie wolał być jerzykiem !
A czwarta jaskółka nie zabierze się do pisania
jeśli nie ubierze paradnej bluzki
z wykładanym białym kołnierzem.
Bo pisze list wierszem.
Częstochowskie rymy
(przez jedno lato gniazdowała na Jasnej Górze).
Proszę ją : to chociaż stosuj asonanse, dziecinko.
Wtedy ten rymowaniec jest bardziej do wytrzymania.
Na przykład -
pozdrów ode mnie Polskę
księżą gospodynię
wioskę
i gąskę
A ona :
w nowe piórka się oblekam
na kwiecień czekam
Jak cię nie lubić, głupia…
- – - – - – - – - – - – - -
dedykacja :
kochanej przyjaciółce-poetce
Danusi Capliez-Delcroix
grudzień 2012
- – - – - – - – - – - – - – - — – -
od autora:
właśnie do tego utworu, dopiero co napisanego,
chcę dołączyć życzenia Świąteczne i Noworoczne
dla Koleżanek i Kolegów
dla twórców i administratorów tego Portalu
to dzięki Wam mogą zaczerpnąć tchu moje szufladówy