patrzę skulony
w mgły sczerniałe
w krzyczące rozstaje
Uważam niebyty
zginione a trwałe
i wierzę w sny i przedświty
w wyspy : Crozet i Kerguelen
w odmętach oceanu zapodziałe
Coś kończy w westchnieniach
i boli w wspomnieniach
bardzo drży i zimni
Coś jest złego przy mnie !