to niebo na kawałki się rozpada ?<br />
Z nieba na ziemie drabina sie pnie<br />
Czuję się jak w koszmarnym śnie<br />
<br />
Anioły na białych pegazach stają<br />
zagłady pieśń na harfach zagrają<br />
widzę w oddali jakieś straszne potwory<br />
Nie to nie mogą być boskie twory<br />
<br />
Słychać już rozpaczliwy instrumentów dźwięk<br />
W oddali słychać krzyk ludzkich męk<br />
Nie ma ucieczki, nadziei brak<br />
W gardle czuje gorzki śmierci smak<br />
<br />
Słyszę coraz bliżej głuchy łomot stóp<br />
Widząc obraz piekła oniemiałam jak słup<br />
Idzie armia podziemnych rycerzy<br />
Za nimi gorący płomień się szerzy<br />
<br />
Na gorących ciałach szaty odzień czarny<br />
Kaptur zaś kryje ich oczu blask marny<br />
Czarna otchłań zamiast twarzy<br />
Czy taki koniec Boże ci się marzył? <br />