Unosisz się w
Przestrzeni własnych
Pragnień
Wznosisz się ponad
Rzeczywistość
Tak wysoko
Ze prawie tracę Cie
Z oczu..
Oddychasz marzeniami
Nie zasypiasz-
Wciąż śnisz
Na jawie..
Utkany z łez
Przeplatany mgłą uśmiechu
Patrzysz na mnie z góry
Wołają Twoje oczy
Oddechy..
Brakuje mi odwagi
Wciąż opadam w dół..