zahaczając o rąbek księżyca
w dole cały świat pozostaje
ze swoimi problemami
i małymi radościami
a tam w górze
setki gwiazd mrugają do mnie
jednookimi źrenicami
wspinam się ku mojemu rąbkowi
ku mojemu miejscu
poza znanym światem
z butów opada kurz ziemi
ze stóp opadają buty
boso wchodzę
w cudowny świat