melodię dla starca w konwulsjach
skrzypkami nuty dwie
poderwą straceńca słowika
Taki walc gdzie tańcem śmierć
kruszy parkiety pokojów
samym tańcem na linach strof
marionetka w kolarzu bezsensu
Taniec stóp wyostrza zmysł
fala ruszyła do taktu
pierścień i pierś kolana zła
w uściskach popaprańców