I bez słów żadnych ciepłem uczuć swych Cię otulę
W mroku Twe śniące skronie odnajdę
I wargi na nich złożę lekko, jak obietnicę,
że Twych snów strzec będę przed złem wszelkim
By w końcu samemu spocząć przy Tobie
Całą duszą, całym sercem, dyskretnie.
Co noc.