głębia woła a czerń usypia oczy twe
daj się porwać zanurz się w niej
poznaj czar który przedłuża smak
on istnieje tylko w niej
spójrz w dół oddaj się skosztuj go
we mnie tylko popiół spalonych snów
ptaków sznur krążących wokół gór złamanych dusz
we mnie tylko czerń
martwe dzieci w kałuży krwi
matka roni łzy
ojciec ładuje broń
lufy czerń gotowa do strzału
w jej skroń