Mierzyła do niego z glocka
Zobaczył ją kontem oka
Na twarzy umalowana
W suknie czarną ubrana
Śmiercią zwana
Kim jest ta dama
Posłała mu serie z glocka
Facet nie miał już oka
A wszystko za to
Ze zranił ją będąc
Z miejską szmatą
Ale już zemsta się
Dokonała zraniła
Też i chama.