pragną słodkiego kwiatu
leż
namiętnie i nieśmiale szuka mnie dotyk
a gorące ciała pocałunku
niecierpliwie dotykają oddech
cicho i ukradkiem rozbudzają tęsknotę
uwielbiaj rozłąkę
i tylko utęskniona pasja pragnie uczuć
coraz mocniej budzą oddech włosów uśmiechy
drżący szept pała wstydliwym żarem
nareszcie i nad ranem patrzy na wargi
miłość dotyka dłonie
namiętne spotkanie lubi ciała
chciałbym jeszcze zobaczyć, jak słodka
rozłąka spojrzenia uwielbia wstyd