a żar uwielbia nas
dobrze to wiesz
patrz na rozłąkę
choć nieśmiała pieszczota
delikatnego kwiatu leży
drży
pragnij drżącego oddechu
nagie dłonie rozbudzają delikatny dotyk
ale wstyd oczekiwania pała namiętnością
niecierpliwe spojrzenie pragnie rozpalać ból
i gorące spotkanie rozbiera uśmiechy rozkoszy
i tylko spleciony zapach czeka na ciebie
i patrzy na ciała namiętnych powiek
chciałbym jeszcze zobaczyć,
jak gorąco lubi cielesnego ból