Słyszysz wycia
Wilkołak idzie odebrać życia
Dorwie krowę urwie jej głowę
Głód go syci i tak jest nie wyżyty
Spotka człowieka śmierć go czeka
Zabija bezkarnie ludzie giną marnie
Straszy innych zabija niewinnych
Trafie go kulą z tojadem
Zajmę się gadem
Nie przeżyje żaden.