to wina nocy i gwiazd?
a może twojej pełni
a może taki czas
dziś jasność twoja blada
poświata zimnym tłem
i skarga twoja milknie
z powracającym dniem
podróżnym w czasie pustki
jesteś choć wiesz że czas
nieporuszony płynie
i nie połączy nas
i może zdoła zatrzeć
zarysy naszych ciał
gdy dalej będzie płynął
i dalej będzie stał