unikatową kościaną talią
tylko jeden gracz ma marmurową twarz
nie ukrytą w cieniu wojny
jak kotek potulny
prowadzę ją na smyczy
w końcu spotkamy się
na krańcu tej budy
tym czasem gramy w karty
śmiejemy się że ma nos zadarty
żartujemy i ucztujemy
jak przyjaciele
o losie wszechświata
ona lata
jej dam mojego asa
i tak kiedyś przegram