zamarłych w okamgnieniach
w pór roku koniecznościach
w wyśnieniach przywidzeniach
to ta sama co zawsze
żelazna konsekwencja
pięść katalogu następstw
pułapka człowieczeństwa
w labirynt naszej wiedzy
wciągani dla refleksji
w pomyłek kontrapunkty
układów i koneksji
ale przed nami ściana
ta sama co przedwczoraj
ty ile siły w płucach
zza owej ściany wołaj