jedna taka wali z mostu jak dziad do obrazu.
Potem gwiazdy mętlik wielki wysypały w śmietnik,
więc zrobiłem sobie postój - unikam poezji.
Po co babie mam nadstawiać profil razem z uchem?
Żeby dziad mi, bez obrazy, przywalił obuchem?
Żeby mogła rozpowiadać jaki jestem mazgaj,
kiedy puszczam z siebie gazy niczym wielka gwiazda?
Może lepiej zadekować się w dalekim świecie,
tam gdzie dziady walą z mostu tylko w toalecie.