Przyjdź, niech pojawi się w drzwiach, twa twarz dziewicza
Przyjdź, zostwiając ogień po swym każdym kroku
Przyjdź, spraw bym utonął w pożądania amoku
Przyjdź, umieść na mym ciele dreszcze
Przyjdź, bym mógł krzyczeć jeszcze
Przyjdź, poprowadź mnie do uniesień ekstazy
Przydź, pokaż mi podniecenia wszystkie fazy
Przyjdź, niech twe biodra zakreślają znak nieskończoności
Przyjdź, niech twe usta poznają smak miłości