<br />
<br />
na dole tego listu poproszę o numer <br />
do twojej blond przyjaciółki. <br />
<br />
godzinami posyłał kwiaty ona opowieści <br />
na spacer do świtu między poduszkami <br />
rozszerzone źrenice, gryzł <br />
<br />
tuż przed pocałunkiem zacina się czas <br />
łatwo przejść obok i uwierzyć, nie tylko <br />
<i >kocie łzy pachną wanilią</i > <br />
<br />
poczujesz się jak esther