wcale nie przybiegam na skargę<br />
bo i na kogo i za co język sobie strzępić<br />
a co ja to niby taka święta<br />
żadna ze mnie potulna owieczka<br />
co zajada się trawą z całą baranią rodzinką<br />
<br />
a co mi to da że się poużalam<br />
i tak już mam zszargane nerwy<br />
nie będę się rozczulać<br />
łzy wyżarły mi spory kawał<br />
nie - pewności siebie<br />
<br />
nie mam ambicji na bycie katem<br />
ofiarą też niczyją nie będę<br />
mógłbyś czasami przymknąć oko<br />
nie wierzę że nie ulegasz pokusom<br />
nie rozdziawiaj tak buzi lepiej zwęź źrenice<br />
<br />
<br />
Lubawa,13.08.2007r.