nosić je w sobie
jak brzemienna kobieta
nosi pod sercem
nienarodzony owoc
wraz z bólem i szczęściem
a gdy wypali się w nas
nienawiść i miłość
wyjść na spotkanie samego siebie
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
Rozległe, głównie humanistyczne. Wszelkie piękno zaklęte w poezji, naturze, muzyce, sztuce, drugim człowieku... Zawodowo literatura, psychologia. Hobbystycznie- teatr, fotografia, turystyka. Z uprawianych sportów pływanie, tenis stołowy.
kilka słów o mnie
Najwięcej mówią o mnie moje wiersze... ;) A tak po za tym w miejscu, gdzie kończą się plecy mam pieprzyki ułożone w kształt znaku zapytania... ;) I niech tak zostanie... :)) Wieczna niewiadoma...
statystyki utworu
Średnia ocen: 9
Głosów: 11
Komentarzy: 6
inne teksty użytkownika
9
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(15:02:31, 29.08.2013) Ostatnia aktualizacja: 15:03:22, 29.08.2013
mądrość wiejska, przepojona ludycznością, oczywiście trzymam Cię za słowo, od dzisiaj te balasty nosisz w sobie, nie zatruwasz nas nimi, pozdrawiam
(18:01:33, 29.08.2013)
lecz też są porody wczesne jak też słowa przenoszone,jak niemowlaka się kąpie codziennie tak też pisze wiersz w:)
(22:13:59, 29.08.2013)
Myślę, że jest bardzo trudno spotkać samego siebie, chyba łatwiej urodzić wcześniaka, ale masz rację wiersz powinien dojrzeć, a my stanąć z nim oko w oko. Bardzo dobra miniaturka:):) Buziaki