słowa barwami przykryły żale
wersy prowadząc liryczną drogę
niosły mnie dalej
tam gdzie twój humor uśmiech przywraca
a tajemnica rozlewa rzeki
skąd delikatne frazy mnie proszą
otwórz powieki
chociaż zagadki ciągle masz w głowie
figlarne psoty przechodzą łąki
ja już poznałem kwiat tej poezji
skróć tę rozłąkę