niewinnej rozgrywki magii tańców ciała
przy zwykłym szeleście wzrok liście rumieni
a za oknem lasu hebanowy szałas
otrzyj myśli senne delikatnym wątkiem
dłonią która chwyta wyobraźnię granic
słowa burząc mury na kamiennym szlaku
wejdą w nowe buty zmysłów rozhukanych
otrzyj wzrok poezją tęczowym polotem
barwą która zmienia fale morskiej bryzy
będę ciągle obok wersem napnę żagle
tam gdzie sny z tęsknotą wzięły serce w ryzy