W zwierciadle dla jej duszy
Myślała , że normalnym jest by
Mieć wielką głowę i małe serce
Bo kiedy nie znała innego
Niż krzywe zwierciadło
Nie pragnęła tego normalnego
Wyszła z domu strachów
Gdzie miała swoje gniazdo
Dom spłoną wraz z nieszczęścia garścią
Stojąc przed nieznanym
Stojąc nad przepaścią
Rzuciła się w otwarte ramiona pragnienia
- Ot tak , od niechcenia ...