albo przesuwasz (jak) owoce jarzębiny między palcami
łupiesz (niczym) orzechy upychając skorupki pod dywanem
strzepujesz do popielnicy jakby były płatkami dmuchawca
- węgiel duszy
twoja chorobliwa miłość
na zawsze nieruchome moje źrenice
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
Wciąż szukam siebie, ale jedno wiem na pewno, byłabym martwa bez pisania. Moje wiersze to moje emocje, a proza to osobowość.
kilka słów o mnie
Neurotyczka w pełnym tego słowa znaczeniu, odrobinę chimeryczna i nieziemsko fatalistyczna. A ostatnio odkryłam nawet, że z patosem mi do twarzy. Jestem Lady Ann Drama Queen :)
statystyki utworu
Średnia ocen: 13
Głosów: 13
Komentarzy: 9
13
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(19:48:46, 16.12.2013)
wymiatasz (jak) rodzynki, Lady :))))))))) jak można nie widzieć uroku trzepania orzeszków?;) a miłość to przecież choroba przenoszona drogą płciową, jak twierdzą paraznawcy:) eh, to zazdrość jest chorobą, kobiałko:)
(22:24:50, 16.12.2013)
czy to bardzo rozciągnięte w czasie spostrzeżenia? - tzn., jak długo powstawał wiersz? :))
(23:04:17, 16.12.2013)
Gra skojarzeniowa do słowa - źrenice- pisane w 5- 10 min... Nic osobistego, więc proszę, użyj sobie. Widzę, że to na portalu sprawia Ci największą frajdę :)