pojedziemy jeszcze raz
nad morze
tam ptaki jak fale
pięknym lotem
piszą ciszę
a nad molo
wychodzi słońce
w warkoczach czerwone
i uśmiecha się
tą dziewczyną
co była całym dniem
och moja najmilsza
pojedziemy
ostatni raz
nad te morze
moja miła
nazbierasz muszelki bursztyny
w Gdańsku Neptuna odwiedzimy
i smutek utopimy
w zachodzie słońca
spadającego błękitu
do boga napisanego listu
morzem w butelce wyślemy
16.01.2014