szuka miłości schowanej w serca piwnicy
wychodzi co rano wraca wieczorem
nocami siada przed telewizorem
zastała go zima dalej się szlaja
wielu muminków traktuje go jak bałwana
ale on nic z tego sobie nie robi
bo podrywa muminke
czeka aż u niej szacunek wyrobi
i tak mijają kolejno dzionki
powoli pomału a cel jest daleko
nagle przychodzi przełom spotyka muminke
od razu ma uśmiechniętą minke
bo ona złapała się w jego miłosne sidełka
znowu czas ucieka
muminek jest bliżej bo nie z daleka
przytula partnerka czule
ona uzdrawia jego wszystkie bóle
nadeszła chwila doniosła
muminek muminke pocałunkiem chłosta
nie są już sami
tylko razem nie z osobna
dziś ładnie są ubrani
i pogoda jest dogodna
dzień jest ważny w rodzinę muminków
pora na ślub przyszła
wiele pocałunków przebyli
by tego najważniejszego
dobra buźka wyszła
tak za tak i aż na koniec świata
chcą się całować
tak jak rosnąć
chce sałata